Podsumowanie roku 2012 - Albumy ( czesc 1)

wtorek, 15 stycznia 2013

Miniony rok muzycznie moim zdaniem prezentowal sie calkiem niezle. Bylo sporo powrotow, kilku artystow zaprezentowalo naprawde niezle materialy, a w moim plytowym podsumowaniu znajdzie sie tylko kilka plyt, bo wymienianie sporej liczby albumow z minionego roku mijalo by sie z celem. Jako ze jestem raczej fanem muzyki gitarowej to w podsumowaniu dominuja artysci grajacy taka wlasnie muzyke. Ale sa tez i mile wyjatki. No to po kolei. Aha, i artysci ci nie sa klasyfikowani, tym razem nie bawie sie w zestawienia, po prostu zaprezentuje albumy ktore dobrze mi sie sluchalo w ubieglym roku.
      Na pierwszy ogien idzie Bruce "Boss"...
Bruce Springsteen- Wrecking Ball

To jeden z tych powrotow na ktory czekalem z wielka niecierpliwoscia. I napewno sie nie zawiodlem, plyta okazala sie wielkim sukcesem, a Bruce Springsteen to taki artysta ktory juz nikomu nic nie musi udowodnic. Znakomity album, napewno jeden z najlepszych w minionym roku.

Slash- Apocalyptic Love

Kolejne solowe wydawnictwo bylego gitarzysty Guns'N'Roses to dla mnie prawdziwe dzielo i wielka kopalnia przebojow. Pochodzace z tego albumu  takie hity jak Anastacia, You're A Lie czy Bad Rain chyba nigdy mi sie nie znudza. Dla mnie absolutna pierwsza piatka 2012 roku.

Linkin Park- Living Things

Wiele osob zarzucalo Linkinom ze na nowej plycie nie ma zbyt wielu nowych rzeczy,ze zespol powiela wciaz te same stare schematy, ale jednak spora dawka przebojow mocno namieszala na listach, a i plyta tez osiagnela niezle wyniki sprzedazy. Tak czy inaczej to kolejny album ktory zdecydowanie umieszczam na swojej prywatnej liscie.

Green Day- Trylogia Uno, Dos Tre!

Nie moglo zabraknac potrojnego wydawnictwa chlopakow z Green Day. Przez ostatnie cztery miesiace z glosnikow mojego odtwarzacza najczesciej wydobywal sie wlasnie glos Billego Joe i jego kapeli. I oby czesciej artysci decydowali sie na takie kroki jak oni, trzy plytki w kilka miesiecy, bylo naprawde super.

No Doubt- Push and Shove

Kolejny bardzo wyczekiwany powrot. Chociaz krytykow muzycznych chyba nie zadowolil specjalnie ten album, to jednak mnie bardzo sie podobal. Ciagle do niego wracam, bo naprawde czsem dobrze jest posluchac jak spiewa Gwen. Dla mnie scisla czolowka minionego roku w albumach, napewno.

Hoobastank- Fight Or Flight

Kolejny mam wrazenie praktycznie nie zauwazony w polsce powrot. Autorzy wielkiego hitu The Reason powrocili w tym roku z nowym materialem. Dla mnie jedna z lepszych plyt, jednak strasznie marnie wypromowana w polsce. Jesli jeszcze ktos jej nie sluchal, to naprawde polecam.

Jason Aldean- Night Train

Ostatnia prezentacja pierwszej czesci podsumowania to moj wielki faworyt, spiewajacy takie Rock- Country artysta z Ameryki, ktory w polsce niestety jest jeszcze malo rozpoznawalny i jego najnowsze dzielo Night Train. Facet ma naprawde super glos, i sluchajac tej plyty naprawde mozna sie przeniesc prawie ze na dziki zachod. No moze troche teraz przegialem, jednak bardzo polecam ta plyte.
     To dopiero pierwsza czesc mojego muzycznego rachunku, w drugiej znajda sie tez plyty nie tylko artystow grajacych podobna muzyke , ale i inne gatunki muzyczne, po prostu albumy na ktore zwrocilem szczegolna uwage. I oby ten rok takze byl tak dobry muzycznie jak poprzedni.

 




Share this article :

2 komentarze:

  1. Linkin Park! <3
    Nowa notka na http://true-villain.blog.pl , a w niej m.in. ogłoszenie wyników konkursu. Pozdrawiam i zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Same zajebiści (prawie...):D

    Nominowałam Cię do Liebster Award. Więcej u mnie.
    tylkotakethat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

 
Support : Creating Website | Johny Template | Mas Template
Copyright © 2011. Coffee Charts - All Rights Reserved
Template Created by Creating Website Inspired by Sportapolis Shape5.com
Proudly powered by Blogger